9 Obserwatorzy
2 Obserwuję
mksuzi

Wiedza Poukładana

Blog ten będzie moją wirtualną biblioteczką, która przypomni mi jakie książki już przeczytałem oraz na jakie mam ochotę. Interesuję się finansami, przedsiębiorczością oraz rozwojem osobistym.

Teraz czytam

Duch w sieci. Autobiografia największego hakera wszechczasów
Kevin D. Mitnick, William L. Simon, Steve Wozniak

Carrie - Stephen King

Carrie - King Stephen

W sieci panuje ostra reklama nowej ekranizacji powieści Stephena Kinga "Carrie", a więc i natknęło mnie by zmierzyć się z jej książkową wersją. Nie żałuję.

 

Nigdy dotąd nie miałem okazji czytać niczego co wyszło z pod ręki Kinga. Wzbraniałem się przed tym, czytając inne książki, aby móc wyrobić w sobie pewien gust czytelniczy, który pozwoliłby mi na skonfrontowanie domniemanego fenomenu Stephena, względem innych pisarzy. Tłumy miały rację. Da się go czytać. Trzeba sięgać po jego dzieła.

 

Do rzeczy...

 

Opowieść o Carrie uświadomiła mi dokładnie, jaki wpływ na człowieka mają inni. Rówieśnicy każdego dnia mieszali ją z błotem, wyzywali, upokarzali, zmuszali do niecnych występków. Chłopcy, dziewczęta - wszyscy. Na dodatek miała chorą psychicznie matkę, która była fanatyczką religijną, dla której czerwień była grzechem, programy w tv były grzechem oraz spotykanie się z chłopcami było grzechem. Carrie za każde złamanie "regulaminu" matki, była zamykana w komórce na miotły i zmuszana do modlitwy. Nie miała ani lekkiego, ani przebojowego życia. Pewnego dnia, gdy bardzo potężnie się zdenerwowała, odkryła w sobie moc polegającą na możności przenoszenia rzeczy, przy pomocy własnej woli. Mogła dokonać wszystkiego. Pewnego dnia postanowiła tę moc wykorzystać, do zemsty. Chciała by wszyscy ci którzy tak nią gardzili, czuli to samo co ona... tylko inaczej. Musze przyznać iż udało jej się to dokonać w sposób perfekcyjny.

 

Dlaczego tylko 3 gwiazdki?

Nie podobały mi się wtrącane w treść fabuły, rzekome listy bohaterów oraz transkrypcję z przesłuchań świadków. Zdradzały one wszystko to co miało się wydarzyć podczas czytania dalszych losów tytułowej bohaterki. Nie cierpię, gdy ktoś odbiera mi możliwość dociekania oraz zastanawiania się co się wydarzy, co się stanie za chwilę. Po prostu tego nie znoszę. Automatycznie odjąłem dwie gwiazdki - należy się.

 

Sama opowieść zachwyca i jest pisana dojrzałym słownictwem, a nie nastoletnim bełkotem. King potrafi opowiadać i wprowadzać czytelnika w nastrój. Chętnie przeczytam jego kolejne dzieła.

 

Na film, którego premiera odbyła się 2 dni temu, również się wybiorę. Chcę zobaczyć jak twórcy poradzili sobie z efektami specjalnymi, których w książce jest multum.